czwartek, 5 lutego 2015

            

[Recenzja] Violetta: Nie poddam się





Mimo ,że serial już się kończy my jako V-lovers nigdy o nim nie zapomnimy! Co zrobić w okresie rozłąki? Przypomnieć sobie wszystkie momenty począwszy od pierwszego sezonu. Jak nie stracić czasu na oglądanie odcinków? Przeczytać książki! Firma Egmont słynie z książek pisanych na podstawie serialu. To właśnie dzięki nim możemy poznać prawdziwe uczucia głównej bohaterki. Dziś chcę wam przedstawić 3 część przygód Violetty ,,Nie poddam się" , która opisuje odcinki 40-60 pierwszego sezonu.





Wygląd


Okładka jest śliska i miękka. Na pierwszym planie widzimy zdjęcie Violetty i Francesci. U góry logo serialu oraz tytuł w tym przypadku ,,Nie poddam się". Wkoło rozsypane są nutki i gwiazdki.  Na zielonym sercu w prawym, dolnym rogu napisane jest ,,Na podstawie popularnego serialu Disney Channel" 







Tył okładki tak jak w większości książek opowiada co się będzie działo w tej części. Streszczenie jest w ramce, ozdobionej kolorowymi serduszkami i nutkami w stylu Violetty. Na środku widnieje logo serialu. W lewym rogu ramki widzimy zdjęcie Violetty i Leona. Na dole pokazane są wydane dotychczas przez firme książki oraz gazety na podstawie serialu.

Violetta w końcu odnalazła swoją drogę i zrobi wszystko ,żeby kontynuować naukę muzyki i stać się prawdziwą artystką. Jest nawet gotowa dalej ukrywać prawdę przed ojcem, mimo że komplikuje jej to życie i wywołuje w niej poczucie winy. Kłamstwa i nieporozumienia mają również wpływ na jej związek z Leonem. Odkąd oficjalnie zostali parą, Leon nie znosi, gdy Violetta zbliża się do Tomasa, chociaż ona nieustannie zapewnia swojego chłopaka, że między nią a przystojnym Hiszpanem nic nie ma. Ale czy na pewno?

Najbardziej zdziwiło mnie to ,że w środku książki możemy zobaczyć kilka zdjęć z serialu. Każda na śliskim tle. To tak jakby mieć zdjęcia w pamiętniku!





Opinia

Jestem pozytywnie zaskoczona! Podczas czytania przypomniały mi się wszystkie momenty z serialu, które były opisane. Zdążyłam ją wczoraj całą przeczytać co u mnie jest wielką rzadkością. Wielkim plusem jest to ,że możemy poznać uczucia i emocje jakie towarzyszyły Violettcie.

Chcę polecić wszystkim V-Lovers książkę Violetta: Nie poddam się! To doskonała okazja na przypomnienie sobie od czego nasza przygoda się zaczęła, od czego zaczęła się przygoda bohaterów serialu!

Co myślicie o książce? Kupicie ją, a może już macie?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz